DECYBELEK

Stowarzyszenie Rodziców, Terapeutów i Przyjaciół Dzieci i Młodzieży z Wadą Słuchu

1 %

FaniMani

 

Gościmy

Odwiedza nas 13 gości oraz 0 użytkowników.

Numer rachunku Stowarzyszenia "Decybelek": mBank 14 1140 2004 0000 3302 7615 7024

Jest! Przyszło na świat! Oczekiwane, wymarzone, najpiękniejsze, najukochańsze. Łzy radości, pierwszy krzyk. A zaraz potem świeżo upieczeni rodzice stawiają sobie i innym tysiące pytań. O to czy wszystko jest z dzieckiem w porządku? Czy urodziło się zdrowe? Czy będzie się prawidłowo rozwijało? Kiedy zacznie siedzieć, chodzić? I wreszcie kiedy powie do nas MAMO i TATO? Na to ostatnie pytanie będę starała się dać Państwu odpowiedź. No, może nie dowiecie się kiedy właśnie Wasze dziecko powie MAMO, ale kiedy powiedzieć to powinno. 

Rozwój dzieci obwarowany jest pewnymi normami, które określają, jakie funkcje i kiedy powinny się rozwinąć. Normy te są efektem wielu badań prowadzonych na określonej populacji dzieci z danego obszaru. Uśrednione wyniki stanowią swego rodzaju ramę dla prawidłowego rozwoju naszych dzieci. Takie normy opracowano również dla mowy jako jednej z najistotniejszych funkcji stanowiących o prawidłowym rozwoju dziecka.

Pierwsze wydawane przez dziecko dźwięki określamy mianem głużenia. Dziecko jakby nieświadomie je wydaje. Czasem rodzice dopatrują się w nich konkretnych znaczeń. Dla naszej pociechy jest to swego rodzaju zabawa, sposób na wyrażenie dyskomfortu związanego z pustym brzuszkiem, mokrą pieluchą, zbyt długim rozstaniem z mamą.

 Pod koniec pierwszego półrocza dziecko zaczyna słyszeć swój głos i zauważać reakcje otoczenia na owe okrzyki zadowolenia czy rozpaczy. Około 6 miesiąca życia dziecko wchodzi w okres tak zwanego gaworzenia. Świadomie bawi się dźwiękami, modeluje swój głos. Kiedy nie widzi reakcji na płacz – może zacząć robić to donośniej.

Mniej więcej w tym samym czasie dziecko zaczyna siadać. Ponieważ rozwój mowy jest ściśle związany z rozwojem motorycznym dziecka, dla logopedy, którego w przyszłości pomocy możemy potrzebować jest istotną informacja na temat tego momentu. Warto, więc gdzieś zanotować ten fakt. Pamięć nasza jest zawodna nawet, gdy dotyczy to tak ważnej osoby jaką jest nasze dziecko. I choć wówczas mówimy, że ten dzień zapamiętamy do końca życia, ani się spostrzeżemy, jak inne ważne wydarzenia wymarzą go z naszej pamięci.

Około 9 miesiąca życia dziecko powinno reagować na swoje imię, powtarzać podawane  dźwięki (np. „śpiewać” a, wyrażać podziw – o) i reagować na proste polecenia. Nie będą to jeszcze reakcje słowne, ale odwracanie główki, gdy zapytamy „gdzie jest lala?”. Są to pierwsze oznaki rozumienia słów.  Rozumieć dziecko będzie to, co już wcześniej słyszało. Nie spodziewajmy się takich samych reakcji na pytanie „gdzie jest autko? I „gdzie jest traktorek?”. Jeśli do tej pory operowaliśmy w zabawach z dzieckiem słowem auto, nawet, jeśli było ono traktorem – dajmy czas dziecku, by z tym nowym określeniem się „osłuchało”.

Wreszcie, około 10 – 11 miesiąca życia dziecko powinno powiedzieć swoje pierwsze słowa. Najczęściej jest to długo oczekiwana „mama” lub „tata”. Drodzy rodzice, czy pamiętacie swoją ogromną radość? Wraz z pierwszymi słowami pojawiają się pierwsze kroki. Tak przynajmniej być powinno. Kolejne słowa pojawią się w 12 miesiącu. Od tego momentu rozwój mowy następuje tak gwałtownie, że czasem nie zauważamy, kiedy pojawiło się kolejne słowo.

W 18 miesiącu życia dziecko zaczyna posługiwać się prostymi zdaniami. Są to 2 –3 wyrazowe zlepki, równoważniki zdań, najczęściej niezbyt poprawne pod względem artykulacyjnym i gramatycznym. Dziecko mówi o sobie w trzeciej osobie – „Jaś chce autko”, „Monika picia”. Przyzwyczajeni do takiego sposobu wypowiadania się doskonale rozumiemy, co mówi do nas własne dziecko. Mowa dzieci w tym wieku ma wiele zniekształceń artykulacyjnych, poszczególne głoski wypowiadane są jeszcze niepoprawnie, niektóre jeszcze zupełnie nie występują. Na tym etapie nie powinno to budzić naszego niepokoju.

Około 30 miesiąca życia dziecko przestaje mówić o sobie w 3 osobie, a zaczyna prawidłowo używać zaimka „ja”. Zamiast „Jaś chce auto” usłyszymy „Ja chcę auto”.

Trzylatek będzie operował zdaniami znacznie dłuższymi, składającymi się z 4 –5 słów. Zasób słownika wahać się będzie od 250 do 1000 słów. Mowa dziecka, które zazwyczaj w tym wieku po raz pierwszy przekracza próg przedszkola jest już bardziej zrozumiała dla osób trzecich. Pojawiają się jeszcze błędne artykulacje, zdania zbudowane niegramatycznie, liczne „twory językowe”, które śmieszą, ale dziecko bez trudu powinno być rozumiane. Mama nie może pełnić roli tłumacza!

Na swoje czwarte urodziny dziecko może opowiedzieć nam krótką bajkę, oczywiście, jeśli  my – rodzice takie bajki mu opowiadaliśmy. Z każdym dniem mowa dziecka powinna stawać się coraz bardziej poprawna, tak pod względem gramatycznym, jak i artykulacyjnym. Zdania będą coraz dłuższe. Wypowiedzi - coraz bardziej bogate pod względem treści. Zasób słownika powiększa się w zawrotnym tempie.

Tak wygląda norma. Jednak i w przypadku rozwoju mowy odstępstwa są możliwe. Każde dziecko rozwija się we właściwym sobie tempie, ale i w określonych warunkach. I właśnie warunki, w których wzrasta nasza pociecha, predyspozycje „rodzinne”, stan zdrowia mają ogromny wpływ na to, jak będzie się rozwijała mowa. Odstępstwa w każdą stronę są możliwe. Są dzieci mówiące pełnymi zdaniami w wieku 2 lat, są też takie, które w wieku 5 lat mają z tym problem. Pamiętajmy, że porównywanie dzieci, nawet a nie jest właściwym podejściem. Każde dziecko jest inne.

mgr Dorota E. Matejko

surdopedagog / neurologopeda - balbutolog

 

 

 

 

  

  

Stowarzyszenie "Decybelek" 
15-868 Białystok, ul. Kozłowa 25
tel. 600 371 001
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.